poniedziałek, 14 stycznia 2013
Rozczarowanie.
Wiecie nie chciałam nic mówić ale jestem na serio rozczarowana. Wami. Tak właśnie. Cztery komentarze?! Ja rozumiem te wasze argumenty, że powinnam pisać dla siebie, że komentarze nie są takie ważne ale do cholery ile można?! Ja nie wiem co sądzicie o tym co piszę, o tym czy mam coś poprawić, czy mam dla kogo pisać. Bo... tylko cztery osoby czytają? Czy tak mam to rozumieć? Bo równie dobrze mogę sobie to wszystko pisać w Wordzie i nie pokazywać nikomu. I to nie chodzi tylko o ten blog... ja nie wiem co się ostatnio dzieje, co robię źle. I naprawdę nie traktujcie tego jako zażalenie, wyrzuty czy też błagania. Chce tylko abyście zdawali sobie sprawę z tego co czuje. A czuje się okropnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hmm... więc chciałam powiedzieć, że czytam stale, ale nigdy nie skomentowałam. Po prostu z natury jestem leniwa. No, ale postaram się zebrać i komentować :D Mam nauczkę i sądzę, że powinnaś dalej pisać, bo jesteś fantastyczna! - @potatobiiitch
OdpowiedzUsuńHmm... ja też mam bloga. I też na początku dużo osób czytało i komentowało , ale z czasem dostawałam tylko 2 komentarze , więc rozgłosiłam swojego bloga u pewnej dziewczyny na facebooku i teraz mam o wiele więcej i wejść i komentarzy ;)Może też spróbuj i nie denerwuj się , jeżeli dobrze piszesz to wszyscy to doceniają. Nie każdy też ma czas , żeby komentować . Przede wszystkim się nie poddawaj ;)
OdpowiedzUsuńSkarbie jesteś fantastyczna, wiedz że czytam, zawsze. Przepraszam że komentuję raz na sto lat świetlnych, ale brakuję mi na to czasu. Zazwyczaj rozdziały czytam ok. 1-2 w nocy na telefonie, gdzie na drugi dzień szkoła. Oczywiście mogłabym napisać od razu komentarz, ale walnęłabym tam mnóstwo błędów, na co twój wspaniały blog nie zasługuje. Przepraszam, spróbuję się poprawić. - @beliebah_lovato
OdpowiedzUsuńwg mnie jeśli chcesz to możesz publikować rozdziały ale nie możesz zmusić czytelników do tego aby je komentowali, gdy piszesz że chcesz komentarzy to pomyślą sobie 'ej chyba przestanę czytać tego bloga, ta laska leci na same komentarze i nie pisze tego opowiadania z pasji do pisania' przez to tracisz czytelników.
OdpowiedzUsuńDziewczyna z dołu ma całkowitą racje. Gadałyśmy już o tym ma twitterze i powiem ci, że może i powinnam pisać tylko dla siebie ale tak nie jest. Piszę też dla osób które to czytają. Bo gdyby nikt nie czytał to nie byłoby sensu tego publikować.
UsuńKolejna sprawa jest taka, że ja wcale nie zmuszam nikogo żeby komentował... ja po prostu chciałam zwrócić uwagę na to, że to ja poświęcam godziny na pisaniu, a jeżeli ktoś to przeczyta to nic mu się nie stanie jak poświęci kilka minut i zaprezentuje mi swoją opinie. To jest dla mnie ważne.
A jeżeli ktoś chce przestać czytać tego bloga z tego względu... to znaczy, że po prostu nie rozumie moich słów. Proszę bardzo- ja nikogo nie trzymam na siłę.
@lolitkabieber - ona napisała że chciałaby sie poznać z naszą opinią i żebyśmy ją troche poprawiały gdy się pomyli więc naucz się czytać ;) i myślę że nawet nie jest taką osobą która leciałaby tylko na komentarze, tylko po prostu pisze to z pasji, dla nas, nie sądzisz? co do postu, tak, ja też się przyznaje że nie każde komentuje, choć czytam każdy kolejny, na każdym twoim blogu <3 przepraszam, poprawie się, będe komentować, poprawiać jeśli będzie coś źle i motywować do dalszej pracy i w ogóle. :) i nie martw się, od tego czasu chyba wszyscy się poprawią i zaczną komentować. i twojego bloga na pewno nie czytają cztery osoby bo jest za dobry. ;)
OdpowiedzUsuńJesteś naprawdę dobra w tym co robisz , fajnie opowiadanie , I przepraszam za to ze nie komentowałam, brakowało mi na to czasu przyznam się ze ciężko było znaleźć czas na czytanie .Ale nie bulwersuj się tak . Poprawie się
OdpowiedzUsuńNie chce Cie obrażać czy coś ale myśle że troche przesadzasz. Wspaniale piszesz i tworzysz historie dlatego nie poddawaj sie po mimomo tak małej ilości komentarzy. Jesteś wspaniała a Justin był by z Ciebie dumny. Nigdy wcześniej nie komentowałam Twojego bloga ale robie to specjalnie dla Ciebie, ponieważ kiedy czytam Twoje opowiadanie przenosisz mnie w inny troche mało realny świat dla nas beliebers uszczęśliwiasz mnie i utorzsamiam sie z bohaterką. Jesteś wspaniała i pamiętaj nigdy nie mów nigdy :) Brenda:)
OdpowiedzUsuńGorąco zapraszam na historię o marzeniach, wytrwałości, bólu, śmierci, miłości i nienawiści. Czy dziewczyna osiągnie swój cel? Czy będzie mogła konkurować z najlepszymi? Cambria Torres i Justin Bieber. W co przerodzi się ich znajomość? Czy powiedzenie: "Kto się czubi, ten się lubi" - sprawdzi się? A może wręcz przeciwnie? Kto wie?
OdpowiedzUsuńJeszcze raz zapraszam na http://save-me-from-myself-please.blogspot.com i zachęcam do komentowania! :)
*Przepraszam za reklamę, ale dopiero zaczynam i chcę rozpowszechnić blog! :)